Kawa po turecku – jak ją parzyć we właściwy sposób?
Kawa po turecku to bardzo popularny napój, z którym rozpoczyna swój dzień wielu Polaków. Poranny zastrzyk kofeiny szybko rozbudza, dodaje energii i wprawia w dobry nastrój. Jednak wielu sympatyków tego typu przyrządzania kawy, robi to w zupełnie inny sposób niż rodzimi mieszkańcy Turcji, dla których cały proces przygotowywania napoju jest swoistym rytuałem. Jak parzyć kawę po turecku tak, aby mocny, czarny napar smakował podobnie do tego z prawdziwej, stambulskiej kawiarni? Czy kawa parzona po turecku jest zdrowa?
Krótka historia kawy po turecku
Kawa po turecku prawdopodobnie pierwszy raz została zaparzona w ten właśnie sposób przez służbę sułtańskiego pałacu w XV/XVI wieku, która chciała zaskoczyć władcę. Ziarna kawowca zmielono w moździerzu, później gotowano proszek z wodą w tygielku i podano sułtanowi, który zachwycił się napojem i tak oto kawa po turecku na stałe zagościła w tureckiej kulturze (a z czasem rozprzestrzeniła się na cały świat), będąc obecną w niej do dzisiaj, co ciekawe w niemalże niezmienionej formie.
Czy kawa parzona po turecku jest zdrowa?
Wielu początkujących kawoszy zastanawia się, czy kawa turecka ma jakieś prozdrowotne właściwości. Oczywiście, że tak! Kawa po turecku nie jest przetworzona, tak jak np. kawa rozpuszczalna, dzięki czemu zawiera wiele naturalnych substancji, które pozytywnie wpływają na organizm. Wysoko skoncentrowana dawka kofeiny sprawia, że mózg i ciało pracują wydajniej, a dzięki zawartości terpenoidów kawa mielona chroni serce i poprawia krążenie krwi (oczywiście spożywana z umiarem). Z kolei antyoksydanty skutecznie spowalniają procesy starzenia się komórek. Kawa parzona po turecku przyspiesza też przemianę materii, co jest dobrą wiadomością dla osób dbających o linię.
Jak zaparzyć kawę po turecku?
Wbrew pozorom parzenie kawy po turecku nie polega na zalaniu wrzątkiem zmielonych ziaren – jak sądzi wielu polskich kawoszy. Aby przyrządzić kawę turecką w tradycyjny sposób, należy przygotować:
- tygielek do parzenia kawy po turecku (najlepiej miedziany),
- świeżą, aromatyczną, dobrze zmieloną kawę (im drobniej zmielone ziarna, tym lepiej),
- zimną wodę,
- cukier (biały),
- cynamon lub kardamon (opcjonalnie),
- małe filiżanki demitasse lub filiżanki do espresso.
Parzenie kawy po turecku krok po kroku
Na początku wsyp do tygielka łyżeczkę świeżo zmielonej kawy, kardamon lub cynamon i łyżeczkę cukru, a następnie wlej wodę (po brzegi, gdyż część odparuje w trakcie gotowania) i postaw na małym ogniu – nie dopuszczając do wrzenia. Mimo że zimna woda wydłuża czas przyrządzania napoju, to jednocześnie sprawia, że ze zmielonych na pył ziaren można wydobyć głębię smaku i aromatu, dlatego też nie powinna być ciepła czy gorąca. Gdy na powierzchni naczynia zacznie pojawiać się charakterystyczna pianka, zdejmij tygielek z ognia i odczekaj, aż opadnie (nie mieszając jej), a następnie ponownie powtórz ten proces jeszcze dwa razy. To wszystko, turecka kawa jest gotowa – smacznego! Warto podawać napój z polskim akcentem w postaci kruchych ciasteczek lub domowej roboty ciastem drożdżowym z kruszonką i owocami.
Chcąc przyrządzić kawę po turecku zgodnie z wielowiekową tradycją, należy posługiwać się dużym wyczuciem i uważnością – gdy nie wytworzy się piana, smak nie będzie taki, jak powinien. Natomiast jeśli piana nie opadnie (np. wskutek zbyt długiego gotowania), napój będzie miał w sobie zbyt dużo goryczy.
Trzeba koniecznie podkreślić, że do prawdziwej kawy po turecku nie powinno dodawać się mleka ani śmietanki. Cukier można dodać tylko na samym początku – nigdy na późniejszym etapie przyrządzania. Warto poznać kilka tureckich słówek związanych z kawą. Słodka kawa to po turecku şekerli, umiarkowanie słodki, czarny napar to orta, a kawa bez dodatku cukru to sade.
Podsumowując, właściwe przyrządzenie kawy tureckiej wymaga nieco cierpliwości i pewnej wprawy. Jednak, gdy już opanujemy tajniki jej zaparzania, będziemy mogli delektować się wybornym smakiem i aromatem.
Źródło:
https://www.konesso.pl/Kawa-w-Turcji-historia-blog-pol-1531989562.html
https://zturcjazapanbrat.blogspot.com/2016/08/kawa.html
Przeczytaj również